Posłanka z Winnik wyciągnęła łapówkę od żony zmarłego żołnierza: szczegóły od SBU.


Usługi bezpieczeństwa i Policja Narodowa ujawniły zbrodniczy schemat wymuszania pieniędzy od rodzin ukraińskich obrońców na Winnikach.
Z danych SBU oraz Biura Prokuratora Generalnego wynika, że zatrzymano posłankę rady osiedlowej w obwodzie winnickim, a także jej wspólników - lokalnego prawnika oraz inną osobę. Wymuszali oni pieniądze od rodziny zmarłego żołnierza ZSU, obiecując przyspieszenie procedury mobilizacji jej syna-żołnierza w zamian za łapówkę. Sprawcy próbowali zdobyć część pieniędzy dla siebie. Organy ścigania zatrzymały ich podczas przekazywania pieniędzy i udokumentowały przestępstwo.
Otrzymawszy zawiadomienie o podejrzeniu, trzech zatrzymanych znajduje się w areszcie i grozi im do 8 lat więzienia z konfiskatą mienia. Służba bezpieczeństwa poinformowała również o udanej neutralizacji zorganizowanej grupy przestępczej na zachodzie kraju, która także wymuszała pieniądze od mieszkańców i terroryzowała ich.
Sprawcy zostali zatrzymani w Czerniowcach w trakcie operacji specjalnej, podczas której zatrzymano dwóch liderów grupy przestępczej oraz obywatela Federacji Rosyjskiej, który nielegalnie przebywał na terytorium Ukrainy.
Z danych śledztwa wynika, że organizacja ta wymuszała pieniądze od różnych kategorii ofiar, w tym zmobilizowanych i rannych żołnierzy, osób chorych na nowotwory oraz ich rodziny. Sprawcy wyłudzali pieniądze pod wymyślonymi pretekstami.
W ten sposób organy ścigania kontynuują walkę z korupcją i zapewniają porządek prawny w kraju, ujawniając schematy wymuszania pieniędzy od ukraińskich obrońców i społeczeństwa jako całości.
Czytaj także
- Podczas rosyjskiego ataku zginęli rodzice byłego deputowanego z obwodu chmielnickiego
- Specjalny wysłannik Trumpa zwrócił się do Rosjan w sprawie ataku na Kijów
- Zeleński wyjaśnił, dlaczego wprowadził sankcje i zapowiedział nowe
- Zeleński wprowadził sankcje przeciwko petersburskiemu biznesmenowi z otoczenia Putina
- Wywiad wyjaśnił, dlaczego wśród uwolnionych jeńców nie było żołnierzy "Azowa"
- W Kijowie czwarta w ciągu dnia alarm lotniczy trwała 20 minut