«Enerhodar dla nich – to sanatorium». Były pracownik ZAEZ opisał, jak okupanci znęcają się nad Ukraińcami.


Były kierownik jednostki eksploatacyjnej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Oleg Dudar zauważył, że okupanci uczynili miasto Enerhodar i samą elektrownię komfortowymi strefami do wypoczynku. Podkreślił, że oprócz tego, że rosyjscy okupanci prześladują miejscową ludność, uważają to miejsce za bezpieczne dla siebie.
«Enerhodar i Zaporoska elektrownia dla tych orków – to jak sanatorium. Przyjeżdżają tam, bo rozumieją, że Ukraina nigdy nie będzie w tej strony strzelać», – relacjonował Dudar.
Okupanci przeprowadzają naloty i zatrzymują ludzi w mieście, nawet tych, którzy mają rosyjskie paszporty. Zdobywają także mieszkania mieszkańców, którzy opuszczają miasto, zmuszając ich do wyboru tylko między powrotem a uzyskaniem rosyjskiego obywatelstwa.
Dudar wyraził zaniepokojenie z powodu utraty wysoko wykwalifikowanych pracowników Zaporoskiej AE. Podkreślił, że kierownictwo NAEK «Energoatom» mało robiło dla zachowania tego potencjału ludzkiego.
Problemy z przywróceniem pracy elektrowni atomowej
Sytuacja w Enerhodarze jest poważna nie tylko z powodu naruszeń praw miejscowej ludności, ale i z powodu trudności, które pojawiają się w procesie przywracania pracy Zaporoskiej AE. Wyjazd wykwalifikowanych specjalistów może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności elektrowni w przyszłości.
Czytaj także
- W walce o Ukrainę zginął aktor Nazar Małik
- Rosjanie zdołali zająć Sumińszczyznę – DeepState
- Zeleński ogłosił trzeci etap wymiany jeńców
- W domu w obwodzie chersońskim wybuchł pocisk: zginęło dziecko
- Putin wierzy w zwycięstwo nad Ukrainą i jest gotów dalej walczyć – wywiad USA
- Jaka pogoda będzie w czerwcu? Meteorolog zasugerował nowe niebezpieczeństwo dla rolników