UE wprowadziła sankcje na statki gazowe Rosji.


Unia Europejska zaostrzyła sankcje wobec statków, które transportowały gaz z 'Yamal LNG'
Unia Europejska podjęła decyzję o zaostrzeniu sankcji wobec trzech statków, które brały udział w przewozie ładunków gazu z rosyjskiego projektu 'Yamal LNG'. Działanie to zwiększy presję na sektor energetyczny Rosji.
Zgodnie z 17. pakietem sankcji zatwierdzonym przez Radę Europejską, sankcjom podlegają statki North Moon, North Ocean i North Light. Te statki, należące do japońskiej firmy Mitsui Osk Lines Ltd., oskarżane są o wspieranie rosyjskiego sektora energetycznego.
Wcześniej UE zakazała przeładunku rosyjskiego gazu w europejskich portach, co zmusiło Rosję do przeprowadzania operacji w pobliżu portu Murmańsk. Doprowadziło to do wydłużenia czasu transportu do Azji, ale nie uniemożliwiło eksportu gazu z zakładu 'Yamal LNG'.
Zaostrzone sankcje dotyczą statków, które transportowały ładunki z 'Yamal LNG' do Chin i Tajwanu. Decyzja UE jest próbą wpływania na Moskwę w celu osiągnięcia porozumienia z Ukrainą oraz zablokowania dróg do ominięcia sankcji.
Wcześniej sankcje były skierowane przeciwko 'cieniowemu flotowi', który wywoził ładunki z projektu Arctic LNG-2. Jak dotąd żadne z trzech statków, które znalazły się pod sankcjami, nie przewiozło ładunków do Europy, kierują się do Azji.
Ogólnie rzecz biorąc, nowe sankcje UE wobec statków biorących udział w transportowaniu gazu z 'Yamal LNG' świadczą o dążeniu do zmniejszenia wpływu Rosji w dziedzinie energetyki i aktywizacji wysiłków w rozwiązywaniu konfliktu na Ukrainie.
Czytaj także
- Dolar pod presją: jak globalne wstrząsy wpłyną na kurs w Ukrainie
- Przygotujcie portfele: jakie kary czekają płatników VAT w 2025 roku
- Ogromne odłączenie banków od SWIFT: Bloomberg ujawnia nowe sankcje przeciwko Rosji
- Oschadbank wyjaśnił, dlaczego klienci są 'dręczeni' przez aktualizację danych
- Putin zwiększa siły do wojny z NATO: The Telegraph opowiedział o 'tarczy' przy granicach Sojuszu
- Na Ukrainie zmienią zasady przekraczania granicy: jak wyjechać po 1 czerwca