Amerykański wywiad monitoruje miejsca przechowywania broni chemicznej w Syrii.


Służby wywiadowcze USA uważnie śledzą miejsca przechowywania broni chemicznej w Syrii po upadku reżimu Baszara al-Asada.
Jak donosi The New York Times, agenci wywiadu obserwują oznaki, że siły wspierające Asada przygotowują się do użycia zakazanej broni przeciwko grupom rebeliantów, które opierały się jego reżimowi.
Agencje oceniają, że siły Asada mają ograniczone zapasy broni chemicznej, w tym sarin, substancję paraliżującą układ nerwowy.
W publikacji podano również, że według obserwatorów praw człowieka, Stanów Zjednoczonych i innych krajów, rząd Asada stosował broń chemiczną, w tym substancje paraliżujące i gaz chlorowy. Zastosowanie takiej broni było obserwowane przeciwko rebeliantom, a także przeciwko własnemu narodowi przez 13 lat wojny domowej.
Czytaj także
- Okupanci znacznie zmniejszyli aktywność na kierunku sumskim: dane straży granicznej
- Merz: Nie można pozwolić Iranowi mieć broni jądrowej
- Na kierunku Nowopawliwskim anormalnie wysoka liczba starć - OSUW 'Chortycza'
- Straty wroga na dzień 16 czerwca 2025 – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
- W Zaporożu po ataku dronów zapaliło się przedsiębiorstwo przemysłowe
- Rosja zmieniła taktykę terroru: CNN wyjaśniła, jak Putin próbuje złamać Ukraińców