Senatorowie USA opracowali niszczące sankcje dla pomocników Putina: cła do 500%.


Senatorowie USA przygotowują projekt ustawy o 500% cło dla krajów handlujących z Rosją
Grupa senatorów Stanów Zjednoczonych ogłosiła przygotowanie projektu ustawy, który przewiduje nałożenie 500% cła na towary z krajów handlujących z Rosją. Taką informację przekazał demokrat Blumenthal na swojej stronie.
Według senatorów Blumenthala i republikanina Grahama, projekt ustawy ma poparcie 81 członków Senatu. Zauważyli, że dokument przewiduje wprowadzenie 500% cła na import rosyjskiej energii, uranu i innych towarów.
'Chociaż dążymy do pokoju, nam - i zdecydowanej większości Senatu - coraz wyraźniej widać, że Putin się bawi. Senat Stanów Zjednoczonych jest gotów działać, jeśli te gry będą się toczyć,' - oświadczyli senatorowie.
Przedstawiciele również domagają się od Rosji warunków do zawarcia rozejmu w najbliższych dniach.
'Bardzo cieszymy się, że mamy teraz 81 współautora projektu ustawy o sankcjach przeciwko Rosji za jej inwazję na Ukrainę. Nasze ustawodawstwo izoluje Rosję i wprowadza surowe cła przeciwko innym krajom, które wspierają te zbrodnie,' - czytamy w oświadczeniu.
Wcześniej znane były plany Senatu dotyczące nałożenia surowych sankcji na Rosję. Nowy projekt ustawy, który jest planowany do przyjęcia w Senacie USA, świadczy o dalszym etapie reakcji na działania Rosji i może mieć poważne konsekwencje gospodarcze.
Trwający konflikt między Ukrainą a Rosją już od kilku lat, a społeczność międzynarodowa wciąż szuka sposobów na wywarcie presji na Moskwę, aby zapewnić pokój w regionie.
Czytaj także
- Dolar pod presją: jak globalne wstrząsy wpłyną na kurs w Ukrainie
- Przygotujcie portfele: jakie kary czekają płatników VAT w 2025 roku
- Ogromne odłączenie banków od SWIFT: Bloomberg ujawnia nowe sankcje przeciwko Rosji
- Oschadbank wyjaśnił, dlaczego klienci są 'dręczeni' przez aktualizację danych
- Putin zwiększa siły do wojny z NATO: The Telegraph opowiedział o 'tarczy' przy granicach Sojuszu
- Na Ukrainie zmienią zasady przekraczania granicy: jak wyjechać po 1 czerwca