Piosenkarka Ruslana opowiedziała o słowie, które zakazała sobie wypowiadać.


Ukraińska piosenkarka Ruslana Lyzyczko szczerze opowiedziała, że zawsze uważała Rosję za obcą dla siebie, nawet mając uralskie korzenie po matce. Odmawia nawet nazywania Rosji.
'Dla mnie mentalnie Rosja zawsze była obca. Mam po mamie uralską krew. Nie uważam uralskiej krwi za moskiewską. Ural – to w ogóle zupełnie inna historia i temat etniczny,' – podkreśliła piosenkarka.
Ruslana Lyzyczko zaznaczyła, że odczuwa bliskość do Europy i uważa Rosję za obcy kraj. Będzie unikać występów w języku rosyjskim w duetach z rosyjskimi wykonawcami i wyraziła ostry krytykę w kierunku Rosjan, nazywając ich 'duchowymi żebrakami'. Piosenkarka twierdzi, że Rosjanie próbują przywłaszczyć wartości kulturowe i historię, okazując brak szacunku dla dziedzictwa i symboli innych narodów.
Ruslana Lyzyczko szczerze wyraziła swoje podejście do Rosji, wskazując na poczucie obcości wobec tego kraju, nawet z uralskimi korzeniami. Podkreśliła swoją bliskość do Europy i odmowę uznania Rosji. Piosenkarka również wyraziła krytykę w kierunku Rosjan za ich zachowanie względem dziedzictwa kulturowego i symboli innych narodów.
Czytaj także
- Jak żyje były Loraк — jego stanowisko i relacje z zdrajczynią
- Nie wierz nikomu — najlepszy film o niszczącej sile manipulacji
- Olena Krawiec opowiedziała o pikantnym śnie z Zełenskim
- Guardiola pokazał, jak 'zapalił' na koncercie słynnego zespołu
- Znana blogerka przyznała, dlaczego przerwała ciążę w wieku 18 lat
- Dwie sportowe prowadzące pokłóciły się o głębokie dekolty