Takiego jeszcze nie było: w Ukrainie gwałtownie wzrosły ceny jabłek, podrożały też winogrona.


Ceny jabłek i winogron dla Ukraińców wzrosły. Teraz za jabłka trzeba zapłacić ponad 50 hrywien za kilogram, a cena winogron również wzrosła. O tym informuje portal Minfin.
Ceny jabłek stale rosną, ale to nie przeszkadza Ukraińcom w dalszym ich uwielbianiu. Pomimo wzrostu kosztów, ten owoc pozostaje popularny, szczególnie w kontekście braku zbiorów w tym roku. Wiele osób jest niezadowolonych z tego, że jabłka stały się droższe, ale to nie powstrzymuje ich przed ich kupowaniem.
Z danych wynika, że średnia cena ukraińskich jabłek wynosi 49,36 hrywien za kilogram, co jest o 13,8% wyższe niż w marcu 2025 roku. Najwyższe ceny jabłek odnotowano w sieci Metro - 53,98 hrywien, a najniższe w Novus - 46,99 hrywien za kilogram.
Ceny jabłek odmiany Aydared również wzrosły i teraz wynoszą 51,30 hrywien za kilogram. To o 9,5% więcej niż w marcu.
Cena winogron również gwałtownie wzrosła. Średnia cena za nie wynosi 254,45 hrywien za kilogram, co jest o 2% wyższe niż w marcu. Winogrona można kupić w cenie 259 hrywien w Novus i nieco taniej - 249,90 hrywien w Megamarket.
Ashan, Metro i Varus opublikowały nowe ceny na słoninę i kurczaka.
W ostatnich latach w Ukrainie znacząco wzrosły ceny jabłek. Teraz ulubiony owoc kosztuje ponad 50 hrywien za kilogram, co prowadzi do zwiększenia wydatków na produkty. Wzrosła również cena winogron. To negatywnie wpływa na domowe budżety konsumentów. Średnia cena ukraińskich jabłek wynosi 49,36 hrywien za kilogram, a winogron - 254,45 hrywien za kilogram.
Czytaj także
- Agencja Fitch zmieniła prognozę PKB Ukrainy na 2025 rok
- Wschodni flank NATO: Polska planuje otrzymać 486 systemów HIMARS od USA
- UE zdecyduje o losie milionów Ukraińców: kiedy zapadnie decyzja w sprawie uchodźców
- Niemcy, USA, Wielka Brytania i Francja zniesili ważne ograniczenie wojskowe dla Ukrainy
- Rosja przygotowuje się do wystrzelenia tysiąca 'shahedów' jednocześnie: The Economist ocenia sytuację
- Kary od TCK ze zniżkami: kto i jak może płacić mniej za 'uchylanie się'